Myśmy wstąpili do Unii Europejskiej głównie ze względu na środki finansowe, aby konsekwentnie doganiać inne państwa, naszym marzeniem było zbliżyć się gospodarczo do Francji czy Niemiec.
W miniony piątek dotarły do nas niepokojące informacje, że może nie być pieniędzy z Funduszu Spójności. Nie ma inwestycji lokalnej bez współfinansowania ze środków unijnych, tak więc nie chce myśleć co by było, gdyby dzisiaj polskie samorządy dowiedziały się, że nie będzie wsparcia z UE. Oznaczałoby to, że praktycznie każda inwestycja lokalna musiałaby zostać przerwana lub zakończona. Boję się teraz myśleć o tym, co czują teraz ci, którzy podpisali kontrakty na realizację takich inwestycji. Pół biliona złotych jest dzisiaj zagrożone, ponieważ PiS postanowił pójść na wojnę z Unią Europejską.
Brak pieniędzy z UE to zapaść gospodarcza oraz zapaść finansów samorządów, to brak pomocy dla przedsiębiorców. Polska bez pieniędzy z Unii Europejskiej sobie nie poradzi. Dlatego też te wszystkie waśnie i wojny pomiędzy Kaczyńskim oraz Ziobro trzeba odłożyć i walczyć o te pieniądze. Każdy dzień straty destabilizuje politykę gospodarczą i samorządową.
Komisarz ds. spójności Elisa Ferreira powiedziała jasno, że póki będzie trwał bałagan w wymiarze sprawiedliwości w Polsce, to nie tylko fundusze z KPO, ale też te Funduszu Spójności będą zablokowane.
Dwa lata temu ostrzegaliśmy, iż pieniądze z KPO mogą nie przypłynąć do Polski, a politycy PiS odpowiadali, że wszystko jest załatwione. Mijają dwa lata a tych pieniędzy nie ma. Dzisiaj kolejne środki są zagrożone – 270 mld zł KPO i 350 mld zł z Funduszu Spójności. Czekamy na informację premiera, ile już z tych 350 mld zł dostaliśmy, a ile jeszcze na nas czeka. To jest igranie z ogniem. Dzieje się tak, że 30 posłów Zbigniewa Ziobro szantażuje Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego.
Tomasz Trela, poseł
Łódź, 27 marca 2023 r.